Książki, które polecam

„Nie lekceważ emerytowanych szpiegów”

Dziadek jako as przestworzy.

Czy jeźdźcy smoków przetrwają potężną burzę?

Jakie tajemnice skrywa babcia za zapachem kapusty?

Starszy nie zawsze znaczy nieporadny.

Kochając sama siebie, nie licząc się z nikim.

Czy poświęcisz życie małej dziewczynki by ocalić Świat?

Miłość aż po grób.

Pełna przygód, dążąca do naukowych odkryć, zamknięta w wiktoriańskich twardych zasadach.

I choćby chcieli uciec, to nie mają nikogo. Ich dusze są niczyje.

Sześcioro pacjentów - jeden morderca

Zagrasz ze mną w papier, kamień, nożyce?

Kwiat rozstania w debiucie Natalii Kalisiak.

Reportaż, który czyta się jak dobry kryminał.

Lato tajemnic – Tess Gerritsen

Bardzo lubię wracać do ulubionych bohaterów, a właśnie takimi stali się emeryci z Klubu Martini. Tess Gerritsen ma niesamowity talent do tworzenia postaci, do których czytelnik się przywiązuje. Każdy z członków Klubu jest osobną charakterystyczną postacią, z indywidualnym zbiorem cech, każdego z nich lubię za coś innego. Jeśli czytaliście już pierwszy tom tej serii to wiecie, że nie jest to zwykły Klub emerytów lubiących dobrze zjeść w towarzystwie dobrego trunku i porozmawiać o czytanej książce. Jeśli przeczytaliście już Wybrzeże szpiegów to wiecie, że członkowie Klubu Martini mają super tajne moce – są emerytowanymi agentami CIA i są mocno ze sobą zżyci.

Akcja książki dzieje się w małym miasteczku Purity w okresie letnim, kiedy to letnicy przyjeżdżają do swoich willi letniskowych położonych nad jeziorem. Magiczny klimat rozpoczynających się sielskich wakacji, małomiasteczkowa społeczność, legenda o dawno utopionej w Dziewiczym Stawie kobiecie i tajemnicze zaginięcie młodej pływaczki. Z tej mieszanki wyszedł genialny thriller. 

Po genialnej serii thrillerów medycznych z Jane Rizzoli i Maurze Isles, Tess stworzyła jeszcze lepszą serię z emerytowanymi szpiegami. W tej serii najbardziej lubię obraz emerytów. Nie są niezaradnymi staruszkami, potrzebującymi pomocy. Autorka pokazuje, że ludzie na emeryturze również mogą mieć swoje życie, spotykać się, dobrze się bawić, być sprawnym fizycznie i jednocześnie potrafią wykorzystać to, że są niewidzialni dla społeczeństwa i to, że nigdy nikt ich nie będzie o nic podejrzewał. 

Thriller mimo zbrodni, zaginięcia nastoletniej dziewczyny, trudnych relacji rodzinnych jest książką z humorem. Czyta się ją bardzo lekko. A to za sprawą emerytów, którzy z pewnością siebie, przy dobrym jedzeniu i drinkach rozwiązują skomplikowane sprawy. 

Jeżeli lubisz rozplątywać nici sieci intryg, rozwiązywać dobrze skonstruowane zagadki, bohaterów z charakterem to polecam Ci rozpocząć przygodę z Klubem Martini. Ja nie mogę się już doczekać kolejnej zagadki, jaką przyjdzie rozwiązać tym niesamowitym emerytom. 

Wielka ucieczka dziadka – David Walliams

Niedawno polecałam Wam najbardziej popularną książkę Davida Walliamsa – Babcia Rabuś. Dziś przychodzę do Was z inną książką tego autora, mniej popularną, choć równie dobrą – Wielka ucieczka dziadka. Historia niczym nie przypomina tej opowiedzianej w Babci Rabuś. Tematy poruszane w niej również są inne. Zachował się humor, lekkość poruszania trudnych tematów, klimat Anglii oraz sklepikarz Raj. 

Historia o wielkiej miłości wnuczka do dziadka chorego na Alzheimera. Dziadek myślami nadal jest na wojnie. Problem w tym, że na wojnie dziadek był asem przestworzy Królewskich Sił Powietrznych. Za wszelką cenę dziadek musi wsiąść na swój Spitfire i ocalić kraj. Obecnie jedyny Spitfire znajduje się w muzeum. Jak skończą się próby ocalenia kraju przez dziadka? Dokąd zaprowadzi go choroba?

Dla bezpieczeństwa dziadek zostaje umieszczony w domu spokojnej starości. Jednak ani dziadek ani wnuczek nie mogą się z tym faktem pogodzić. Co więcej, dziadek ma wciąż kraj do ocalenia. I nie można zapominać, że dziadek był w wojsku więc mimo swojej choroby, nadal ma ten spryt i wprawę w przechytrzeniu wroga, jakim jest teraz personel domu spokojnej starości. 

Ta książka to nie jest zwykła bajka dla dzieci, to lektura, która pomoże dzieciom oswoić się ze starością, zrozumieć czym jest choroba Alzheimera i jakie za nią idą konsekwencje. Książka, która nie tylko bawi ale również uczy. Trudne tematy obrazuje w bardzo prosty i zrozumiały dla dzieci sposób. Co ważne, książka również uczy szacunku do osób starszych i tych chorych. 

Ponownie polecam przeczytać tę lekturę razem z dzieckiem. Dobra zabawa gwarantowana. 

Onyx storm – Rebecca Yaros 

Po przeczytaniu trzech tomów serii Empireum mogę zadać jedno pytanie: kiedy będzie kolejny tom? Jest to z pewnością jedna z najlepiej sprzedających się serii ostatnich czasów i nie bez powodu. Autorka połączyła w swoich książkach dwa gatunki: romans i fantastykę, dając czytelnikowi dużą dawkę emocji oraz możliwość przeżywania niesamowitych przygód. Co sprawiło, że czytelnik może się naprawdę mocno przywiązać do bohaterów powieści. I w dodatku całość została wydana w naprawdę imponujący sposób. Jestem w stanie się założyć, że część osób kupuje te książki ze względu na ich niesamowite wydanie. Co wcale nie oznacza, że nie warto. Sama kupiłam pierwszy tom ze względu na wydanie i bardzo się z tego cieszę, bo miałam okazję przeczytać dobrą książkę. 

Jeżeli nie przeczytaliście jeszcze „Fourth wing” a następnie „Iron flame” to nie sięgajcie jeszcze po „Onyx storm” bo kompletnie nie będziecie wiedzieli co się dzieje. Serię należy czytać po kolei, jest to bowiem jedna historia. Zaczyna się od rozpoczęcia nauki w wojskowej szkole dla jeźdźców smoków Basgiacie przez główną bohaterkę Violet Sorrengail. Jednak historia w każdym kolejnym tomie wychodzi sporo poza obszary uczelni i nauki. 

Seria Empireum to opisy niesamowitych krain, pozwala przenieść się czytelnikowi do świata pełnego magii, coraz bardziej pochłoniętego wojną, przemocą, ale również miłością i potężną przyjaźnią. Serię pokochałam szczególnie za obecność w niej smoków i tego, że pełniły one tam bardzo ważną rolę. Były opisane ich rasy, moc więzi z jeźdźcem, a ogromne przywiązanie smoka do swojego jeźdźca dodatkowo nadawały wagi tym stworom. 

Autorka stworzyła również nowe postacie, które mogły się równać w walce ze smokami czyli wiwierny oraz przeciwników równych jeźdźcom smoków – veniny. Na pozór zwykła walka dobra ze złem została zamieniona w fascynującą przygodę w dążeniu do pokonania przeciwnika, nie tylko siłą ale, co bardzo ważne, również sprytem, inteligencją i błyskotliwością. W walce nie wystarczyło trenować mięśnie, ale aby wygrać potrzeba niesamowitej wiedzy i dostępu do wielu ksiąg. 

Jeżeli chcesz przenieść się do innego świata, świata pełnego magii i niesamowitych stworzeń, gdzie nie liczy się tylko siła a również inteligencja, gdzie rodzi się potężna miłość oraz zawierają przyjaźnie do grobowej deski to polecam Ci Czytelniku sięgnąć po sagę Empireum. 

Babcia Rabuś – David Walliams 

Książki Davida Walliamsa cenię przede wszystkim za niepowtarzalny humor i wplątanie brytyjskiej rodziny królewskiej w fabułę. Czytając literaturę autora nie tylko czytamy bajkę dla dzieci, ale możemy poznać fragmenty historii Anglii, kulturę rodziny królewskiej czy popularne budowle znajdujące się w Londynie. Pojawia się również sama postać Królowej Elżbiety, przedstawiona jako urocza staruszka. Autor tym samym pokazuje jej bardziej ludzką naturę, rozmawiającą ze zwyczajnym człowiekiem, nie ukazując nad nim wyższości. 

Książka zaczyna się z pozoru banalnie. Młody chłopiec, którego nudzi towarzystwo starszych ludzi i jego babcia, która nie dość że ma dziwne zasady to jeszcze śmierdzi od niej kapustą. Wszystko się zmienia, gdy wnuczek odkrywa sekrety babci i gdy zaczyna dostrzegać w niej kogoś więcej niż znienawidzoną staruszkę śmierdzącą kapustą. Rodzi się wspaniała relacja między wnuczkiem a babcią. Przeżywają niezwykłe przygody. Muszą radzić sobie w trudnych sytuacjach. 

Genialnie wykreowane postacie, inteligentne i błyskotliwe dialogi, zabawne i szczegółowe a jednocześnie nieprzynudzające opisy oraz wspaniała historia. Jest również miejsce na łzy wzruszenia, jest dreszcz adrenaliny, nutka strachu i duża dawka śmiechu. A przede wszystkim dobra porządna lekcja empatii. 

Babcia Rabuś to pierwsza książka, po którą sięgnęłam wraz z synem od tego autora. Po jej przeczytaniu od razu zakupiliśmy kilka kolejnych jego książek. I w tym miejscu wspomnę, jeżeli drogi czytelniku zechcesz sięgnąć po tę książkę i gdy już z pewnością polubisz przeuroczą i przekomiczną postać sklepikarza, to wiedz, że jest on w każdej kolejnej książce Davida. 

Czytelniku, mimo iż to recenzja Babci Rabuś, to tak naprawdę polecam Ci wszystkie książki tego autora. Nie kupuj ich swojemu dziecku, by przeczytało je samemu, bo będziesz żałował. Spędź czas na wspólnym czytaniu, uwierz mi, że będziecie naprawdę dobrze się bawić. 

Wybrzeże Szpiegów – Tess Gerritsen

Tess Gerritsen znana jako królowa thrillerów medycznych z serii o duecie Rizzoli i Isles zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie pierwszym tomem Klubu Martini. Jest to zupełnie nowa książka spod pióra autorki, niczym nie przypomina poprzedniej serii. Klub Martini to klub starych ludzi, zupełnie niewidzialnych dla społeczeństwa i uznanych za grupę spokojnych staruszków na emeryturze, którzy lubią od czasu do czasu spotkać się na kieliszek martini.

Jednak, jak to zawsze bywa, każdy ma swoją przeszłość. Mają ją również ci spokojni staruszkowie. W przeszłości należeli oni do Agencji i gdy ta przeszłość ich dogania, bez wahania cofają się mentalnie w czasie, i biorą do pracy. Na powrót wcielają się w rolę agentów, wykazują się niesamowitą błyskotliwością i sprytem. 

Tess w tej książce poruszyła bardzo ważny stereotyp, który zakłada, że osoba starsza jest nieporadna, potrzebuje pomocy, bądź nie jest w stanie sama o siebie zadbać. Większość osób, gdy patrzy na starszą osobę to zapomina, że była ona kiedyś młoda, że ma jakąś przeszłość, zdobyte doświadczenie. Autorka wykorzystała również częstą niewidzialność osób starszych. Są oni z góry skreślani z listy podejrzanych jak i również z listy osób, które moglibyśmy poprosić o pomoc. 

Fabuła umieszczona jest w idyllicznym miasteczku Purity na wybrzeżu Maine, czytając czujemy zimowy klimat powieści okraszony niesamowitymi potrawami przyrządzanymi na spotkania klubowiczów. Autorka stworzyła niepowtarzalny klimat całej tej historii. 

Jeśli lubisz dobrze skonstruowaną fabułę, genialnie wykreowanych bohaterów, mocne zwroty akcji to polecam Ci rozpocząć przygodę z Klubem Martini. 

Pod skórą – Liz Nugent  

Pierwszą styczność z autorką miałam czytając „Dziwną Sally Diamond” i od razu przepadłam za jej stylem pisania i kreowania postaci. Liz Nugent ma niezwykły talent do kreowania swoich bohaterów niezwykle konsekwentnie, co bardzo cenię sobie w książkach. Są niezwykle realni. W każdej z książek Liz historia opiera się na psychologi bohaterów, ich traumach lub uszczerbku na psychice spowodowanym jakimś przeżyciem bądź wywołanym na skutek działań drugiej osoby i tak również było w tej książce. 

Niezwykle szokujący i intrygujący początek, już na pierwszej stronie pojawia się trup i kobieta zdająca się nim w ogóle nie przejmować. Po czym zostajemy cofnięci w czasie by poznać przeszłość tej kobiety. Kobiety, której niemal nie da się polubić już od początku jej historii.  Jej charakter, styl bycia, zamiłowanie do skłócania ze sobą ludzi, kochającej podziały między ludźmi i jednocześnie z niezwykle trudną przeszłością. Kolejne strony odkrywające prawdziwe oblicze głównej bohaterki coraz bardziej wzbudzają w nas niesmak do niej.

Liz Nugent stworzyła postać wyrachowaną, narcystyczną, zakochaną w samej sobie, bez skrupułów potrafiącą wykorzystać innych do swoich korzyści, nie dbającą nawet o własne dziecko. Postać, która przez swój charakter potrafi zniszczyć życie wielu osób kompletnie się tym nie przejmując. Jednak, jak to ma w zwyczaju autorka, ukazuje czytelnikowi, że zachowania głównej bohaterki mają swoje korzenie w dzieciństwie. Każde jej zachowanie i niezdolność do miłości znajduje swoje uzasadnienie w przeszłości. 

Jeśli lubisz zgłębiać zakamarki ludzkiej psychiki, znajdować uzasadnienie zachowań ludzkich w korzeniach ich przeszłości to ta książka jest właśnie dla Ciebie. W tej książce z pewnością nie będziesz darzyć sympatią głównej bohaterki, wzbudzi ona w Tobie niesmak i obrzydzenie. Jednak może jakaś cząstka Ciebie będzie jej współczuć. Dowiesz się również dokąd prowadzi tak narcystyczne zachowanie. 

Książkę uważam za niezwykle mocny, bardzo psychologiczny thriller. Jest to trudna historia kochanej nad życie przez swojego tatusia dziewczynki. 

Podpalaczka – Stephen King 

Genialna historia, zaczynająca się od dwójki studentów, którzy potrzebowali trochę gotówki. 200 dolarów – za taką kwotę zmienili całe swoje życie. Za jedyne 200 dolarów podpisali wyrok nie tylko na siebie, ale także na swoje przyszłe dziecko. 

Jedna, mała dziewczynka w czerwonych spodniach i zielonej bluzeczce, która od pierwszych stron zagościła w moim sercu. Charlie McGee – absolutnie niewinna istota, dobra w swej dziecięcej prostocie, przeurocza, zaradna i z pewnością nie bezbronna. Obdarzona nadludzkim darem, zdolna rozniecać ogień samą myślą o tym. Kontra tajna agencja rządowa zwana Sklepikiem, która chce badać zdolności Charlie, kompletnie nie zważając na to, że jest ona tylko małą dziewczynką, że jest człowiekiem. W imię ochrony Stanów Zjednoczonych i Świata przed tak niebezpieczną dziewczynką zamykają ją i traktują jak królika doświadczalnego, do którego każdy boi się podejść. 

Stephen King stworzył postać Podpalaczki tak bardzo realną mimo swych nierealnych zdolności, wykreował ją na małą, uroczą dziewczynkę, kochającą swoich rodziców. Mimo jej wszystkich zdolności czytelnik cały czas widzi dobrą dziewczynkę, której chciałby pomóc. Mimo tego iż w każdej chwili Charlie mogłaby obrócić każdego w popiół, to czytając nie da się jej bać. Cały czas na wierzch wybija się jej dobra, dziecięca natura. Na każdej stronie doświadczamy ogrom zła, które dotyka to dziecko. 

Ta książka z pewnością zagra na waszych emocjach. Będziecie rozdarci między życiem tej małej istoty a bezwzględnymi agentami Sklepiku, którzy teoretycznie jasno patrzą na sytuację i dostrzegają ogrom niebezpieczeństwa i zła, które może się wydarzyć, gdy ktokolwiek dowiedziałby się o zdolnościach Charlie lub gdyby sama Charlie chciała użyć swoich zdolności w niekoniecznie dobrym celu. 

Jeśli lubisz czytać mocne historie, stawiające przed Tobą wybory, z których żaden nie będzie właściwy, a każdy z nich niesie poważne konsekwencje to ta książka jest właśnie dla Ciebie. Stephen King przeprowadzi Cię przez historię sytuacji bez wyjścia, cierpienia, bólu i ogromnej miłości. 

Zbrodnia i śmierć z miłości – Renata Kuryłowicz

Książka nie jest jedną historią, jest to zbiór prawdziwych zbrodni popełnionych z miłości. Renata zebrała mnóstwo mocnych, przerażających, romantycznych i brutalnych zbrodni. Podzieliła je na różne kategorie oraz opisała w jaki sposób byli sądzeni sprawcy, którzy swojej zbrodni nie popełnili ot tak, tylko z czystej i prawdziwej miłości. 

„Zbrodnia i śmierć z miłości” doskonale ukazuje reakcje ludzi w stanach emocjonalnego wzburzenia. Obrazuje ile jest w stanie zrobić zakochany, mocno skrzywdzony człowiek. Jednocześnie odkrywamy jak przerażająca i pokrętna jest psychika ludzka.  

Ta książka z pewnością nie raz was przerazi. Jest to lektura dla ludzi o mocnych nerwach i odpornych żołądkach. Opisane w niej zbrodnie są brutalne, obrzydliwe i mrożące krew w żyłach. Nie każdy czytelnik da radę przebrnąć przez opisy tych zbrodni.

Książka to nie tylko zbiór zbrodni popełnionych przez zazdrosnych lub zdradzonych kochanków. Są w niej zawarte również opisy zbrodni popełnionych wspólnie przez kochanków, opisy zbrodni popełnionych przez kochanka dla jego kochanki w imię udowodnienia swojej miłości. Syndrom złamanego serca, miłość do samego siebie. Autorka pokazuje tym samym jak wiele jest obliczy miłości. 

We wszystkich tych historiach wspólnym mianownikiem jest miłość i jej waga w życiu człowieka. Nie zawsze zbrodnia staje na pierwszym miejscu, czasem to oprawca stając przed sądem i udowadniając swoją miłość i cierpienie, jakiego doznał z powodu niewiernego kochanka, staje się w oczach sądu i ludzi ofiarą, a jego zbrodnia, jak przerażająca by nie była, usprawiedliwiona. To świadczy tylko o tym, że nie zawsze sam morderca ma nieracjonalny pogląd na sprawę, ale cały system. 

Jeśli lubisz czytać o prawdziwych zbrodniach, nie przerażają Cię szczegółowe opisy makabrycznych morderstw to polecam Ci sięgnąć po tę książkę. 

Historia naturalna smoków. Pamiętnik Lady Trent – Marie Brennan 

„Historia naturalna smoków” to pierwszy tom serii Pamiętników Lady Trent. Książka jest napisana z perspektywy Lady Trent, czyta się ją jakby czytało się właśnie pamiętnik, co czyni ją bardziej realną. Czytając często miałam wrażenie jakby to wszystko wydarzyło się naprawdę. Nierzadko miałam wrażenie, że jak wyjrzę za okno to moim oczom ukaże się smok. 

Lady Trent nie jest smoczą jeźdźczynią jak to zazwyczaj ma miejsce w książkach fantasy o smokach. Główna bohaterka kocha naukę, odkrywanie, badania, podróże i przede wszystkim smoki. Jest rysowniczką i pragnie zostać naukowcem. Akcja toczy się w epoce wiktoriańskiej, gdzie kobiety miały za zadanie być piękne i cieszyć oko. Dla kobiet były przeznaczone poezje, a książki naukowe były dla mężczyzn. Z pewnością feministki miałyby o czym opowiadać po przeczytaniu tej książki. Jednak Lady Trent nie walczyła z systemem. Ona po prostu po cichu i ze sprytem realizowała swoje marzenia. Miała to szczęście, że ojciec popierał po cichu jej zamiłowanie do nauki, a w późniejszym czasie mąż również wspierał ją w dążeniu do spełniania marzeń. 

„Historia naturalna smoków” to nie tylko opowieść o smokach to również piękne krainy, smocze jaskinie, kultury zamkniętych wiejskich społeczności, wierzenia ludu, przesądy, polowania, trudne decyzje, spiski, intrygi i lawirowanie między tym co się powinno a tym co wypada. 

Marie Brennan uczyniła postać Lady Trent tak niesamowicie realną, niemal fizyczną. Czytając dało się odczuć jakby autorka wcieliła się w jej rolę, by opisać niesamowitą ekspedycję.

W całej tej historii na każdym niemal kroku poruszane są prawa i przywileje kobiet a raczej ich doskwierający brak. Mimo niezwykłej błyskotliwości i inteligencji głównej bohaterki to mężczyznom przypisuje się wszystkie zasługi. Izabela gotowa była wziąć udział w ekspedycji jako pomoc, sekretarka, osoba porządkująca dokumenty mimo iż swoją wiedzą zasługiwała na znacznie wyższy status członka ekipy badawczej. Wielokrotnie zatajała swoją wiedzę, udawała głupszą, improwizowała niewiedzę, gdyż kobiecie nie wypadało wiedzieć.

Jeśli szukasz książki, która zabierze cię w fantastyczne krainy zamieszkiwane przez smoki, pokaże niezłomność ducha, niestrudzone dążenie do poszerzania swojej wiedzy, chęć odkrywania świata tak wielką, że nawet śmierć nie jest w stanie jej pokonać to ta książka jest właśnie dla Ciebie. 

Dusze niczyje – Paweł J. Sochacki 

„Dusze niczyje” to powieść, która nie tylko wciąga, ale również zmusza do głębokiej refleksji nad naturą ludzką. Już od pierwszych stron czytelnik zostaje zanurzony w atmosferze pełnej mroku, niepewności i nieuchwytnej tęsknoty za zrozumieniem własnych demonów. Autor z mistrzowską precyzją buduje świat, w którym granice między dobrem a złem, światłem a cieniem ulegają nieustannym przesunięciom.

Książka opowiada o dążeniu Hitlera do czystości rasy, cała akcja dzieje się w zakładzie dla psychicznie chorych i obłąkanych w Obrawalde, gdzie dochodziło do masowych morderstw ludzi chorych, obłąkanych, z niepełnosprawnością. Uznawano tych ludzi za niegodnych życia. Naziści chcieli pozbyć się ludzi „z defektem” i pozostawić tylko zdrową rasę aryjską. Czytając tę książkę bolało mnie to tym bardziej, że sama mam dziecko z niepełnosprawnością i znam mnóstwo wspaniałych dzieciaków z różnymi rodzajami niepełnosprawności i kompletnie nie dociera do mnie, że ktokolwiek mógłby nie widzieć w nich człowieka. W zakładzie Obrawalde większość pacjentów była niemieckiego pochodzenia, co pokazuje jak bardzo nazistom zależało na czystości rasy, nie wystarczyło niemieckie pochodzenie by być bezpiecznym. 

Centralnym motywem powieści jest zagadkowość ludzkiej duszy – ta niewidzialna przestrzeń, w której kryją się sekrety, bóle, marzenia i desperackie pragnienia. „Dusze niczyje” to nie tylko opowieść o brutalnej zbrodni na ludzkości, ale przede wszystkim psychologiczny portret ludzi, którzy zmagają się z własnymi lękami i winami. Każda postać, od głównej bohaterki po postaci drugoplanowe, jest starannie wykreślona i pełna sprzeczności – ich życie to ciągła walka między próbą odnalezienia sensu a ucieczką przed własnymi demonami.

Paweł nie boi się ukazać brutalności codzienności, jednocześnie potrafi w subtelny sposób zaszczepić nadzieję nawet w najciemniejszych zakamarkach ludzkiej egzystencji. Każdy rozdział przynosi nowe, nieoczekiwane zwroty akcji, które z jednej strony potęgują napięcie, a z drugiej otwierają nowe perspektywy interpretacyjne. Dzięki temu, czytelnik nieustannie czuje się prowadzony przez labirynt myśli, gdzie każde rozwiązanie rodzi kolejne pytania.

„Dusze niczyje” to lektura, która pozostawia czytelnika z mieszanką silnych emocji – od oszołomienia i niepokoju, po refleksję i nadzieję. W całej brutalności tej historii zakończenie pozostawia w czytelniku iskierkę nadziei. 

Jeśli szukasz książki, która nie tylko poruszy Twoje serce, ale również wywoła głębokie przemyślenia o istocie ludzkiego bytu, ta powieść jest zdecydowanie dla Ciebie. Niejednoznaczność moralna bohaterów i nieustanne balansowanie między światłem a cieniem czynią z „Dusze niczyje” pozycję, którą trudno zapomnieć i którą warto czytać, aby na nowo odkryć, jak przerażająca i złożona może być ludzka dusza.

Równonoc – Ewa Przydryga

Jeden terapeuta i sześcioro pacjentów, którzy mają powód, by go zabić. Ośrodek w środku lasu i ta jedna potworna noc, podczas której każdy mógłby stać się mordercą. Ale pozostaje jedno ważne pytanie: kto stanie się nim naprawdę? 

Lęki, fobie, cierpienia, problemy, mroczne wspomnienia, złe przeżycia – to jeden z najbardziej psychologicznie wypełnionych thrillerów jakie ostatnio zdarzyło mi się przeczytać. 

Już od pierwszych stron Przydryga wprowadza nas w świat, gdzie światło i cień przeplatają się w sposób niemal magiczny. Autorka mistrzowsko kreśli sceny, w których codzienność nabiera niezwykłego charakteru – opisy staroświeckiej posiadłości, przesiąkniętej historią i tajemnicą, doskonale oddają klimat miejsca, gdzie każda chwila ma swój niepowtarzalny urok. Jej styl jest precyzyjny i jednocześnie pełen poetyzmu, co sprawia, że tekst wciąga od pierwszych zdań, oferując czytelnikowi zarówno intelektualne wyzwanie, jak i estetyczną ucztę.

„Równonoc” to również opowieść o ludziach – o ich pasjach, słabościach, ambicjach i skrytych tajemnicach. Każda z postaci wykreowanych przez Przydrygę nosi w sobie ciężar przeszłości, z którym musi się zmierzyć, a jednocześnie poszukuje drogi do odkupienia. Autorka doskonale oddaje złożoność ludzkiej psychiki, pokazując, że granice między dobrem a złem często są rozmyte, a każdy cień kryje w sobie odrobinę światła. Dzięki temu czytelnik może z łatwością utożsamić się z bohaterami, jednocześnie zanurzając się w ich zmaganiach i poszukiwaniu prawdy.

Fabuła „Równonocy” pełna jest zaskakujących zwrotów akcji. Przydryga buduje napięcie, stopniowo odsłaniając kolejne elementy zagadki, które zdają się prowadzić do nieoczekiwanego finału. Każdy rozdział odkrywa nowe tajemnice, a sama równonoc – moment, w którym dzień spotyka się z nocą – staje się metaforą przełomowych momentów, które zmieniają bieg wydarzeń. Dzięki tej nieprzewidywalności, powieść nie pozwala czytelnikowi na chwilę wytchnienia, zmuszając go do ciągłego angażowania się w rozwiązywanie ukrytych zagadek.

Ewa Przydryga stworzyła książkę, która łączy w sobie elementy kryminału, thrillera i literatury psychologicznej, oferując czytelnikowi niepowtarzalną mieszankę emocji i refleksji. To opowieść o poszukiwaniu równowagi w świecie, gdzie każda tajemnica jest wyzwaniem, a każdy mrok – obietnicą nowego, jasnego początku. Jeśli szukasz lektury, która zmusi Cię do myślenia, poruszy Twoje emocje i zaskoczy na każdym kroku, to gorąco polecam Ci „Równonoc”.

Papier, kamień, nożyce – Alice Feeney

Czy może być coś gorszego, niż wylądowanie na kompletnym odludziu, bez zasięgu, gdzie drogi są tak zasypane, że nie da się przejechać? A w dodatku wszystkie opony w samochodzie okazują się przebite? Alice Feeney pokazuje, że może być coś znacznie gorszego…ktoś, kto te opony przebił. Ktoś, kto jest tam z tobą. 

Żona, która pisze z okazji każdej rocznicy listy do męża i trzyma je przed nim w tajemnicy. Mąż, który cierpi na rzadką przypadłość, polegającą na nierozpoznawaniu twarzy.  Pracoholizm, miłość, zdrada, problemy małżeńskie i weekend, który ma wszystko naprawić…albo wszystko zniszczyć. 

Genialny thriller psychologiczny z absolutnie niespodziewanym zakończeniem, które wgniata w fotel. Na pozór błaha historia, która przybiera taki obrót, że chcesz ją zacząć czytać jeszcze raz, z nowym spojrzeniem na sprawę. 

Portrety psychologiczne bohaterów, wykreowanych przez Alice są idealnie dopracowane. Każdy szczegół historii jest dokładnie przemyślany, tak by w odpowiednim momencie trafił na swoje miejsce i mocno zaskoczył czytelnika. 

Głównym tematem książki są problemy małżeńskie. Mąż skupiony na pracy, ślepo zmierzający do osiągnięcia zamierzonego celu. Żona chcąca spokojnego życia i pragnąca jedynie męża przy boku, jego czasu i bycia przez niego zauważoną. 

Autorka pokazuje, jak jeden zatajony szczegół może wszystko zmienić. Czasami szczera rozmowa mogłaby wszystko naprawić. 

Podczas czytania będzie towarzyszyć Ci niepokój, wraz z bohaterami będziesz przeżywać lęk spowodowany odcięciem od świata i jakiejkolwiek możliwości wezwania pomocy i jednocześnie niepewność spowodowaną nieprzewidywalnością swojego partnera. 

„Papier, kamień, nożyce” to bardzo nieprzewidywalny thriller, który gorąco Wam polecam. Przeżyjecie z nim jedno z najbardziej zaskakujących zakończeń. 

Żółty tulipan – Natalia Kalisiak 

Uzależnienie, miłość, przyjaźń, kłamstwa, zdrada i tajemnice przeszłości. Z tej mieszanki Natalia stworzyła swój debiutancki thriller psychologiczny. 

Główna bohaterka Weronika znajduje pod swoim oknem żółtego tulipana, a dokładnie taki sam kwiat pozostawił przy liście pożegnalnym jej ukochany, gdy odbierał sobie życie. 

Ten kwiat jest tylko początkiem historii, która doprowadzi nas do odkrycia prawdy. Cały czas jednak będziemy się zastanawiać, czy ukochany Weroniki naprawdę żyje czy ktoś robi jej psikusa. I jeżeli to drugie, to kto chciałby doprowadzić Weronikę do obłędu i dlaczego. Autorka zadbała, by czytelnik musiał intensywnie myśleć podczas czytania. 

Wyobraź sobie dwa małżeństwa zaprzyjaźniające się ze sobą i zamieszkujące jeden dom. Obie kobiety są w ciąży, więc ich przyjaźń powinna rozkwitać. Co mogłoby zaburzyć tą boską sielankę, kiedy na pozór wszystko powinno układać się znakomicie? Czy problemy z uzależnieniem od antydepresantów jednej osoby mogą zaburzyć spokój wszystkich? Czy może źródłem problemów jest coś zupełnie innego? 

Natalia powoli odsłania karty przed czytelnikami, budując w nich napięcie i nie pozwalając oderwać się od lektury. Powoli jesteśmy prowadzeni przez tajemnice i intrygi. Odkrywamy drugie oblicze drzemiące w człowieku. Poznajemy prawdziwe zamiary na pozór dobrych ludzi. I kiedy już wydaje nam się, że znamy rozwiązanie zagadki, autorka robi nam pstryczka w nos, wprowadzając genialny zwrot akcji i zdejmując maski swoim bohaterom. 

Autorka w swojej książce porusza trudne tematy jakimi są uzależnienie, strata ukochanej osoby oraz samobójstwo. 

Styl pisania autorki i budowanie przez nią napięcia, sprawi, że nie będziesz mógł się oderwać od książki.

„Żółty tulipan” to mocno psychologiczny thriller, który gorąco Wam polecam. Przemierzycie z nim ciemne zakamarki ludzkiej psychologi. 

Krwawe pozdrowienia z Rosji – Heidi Blake

Książka z powodzeniem mogłaby zostać umieszczona w kategorii kryminał, gdyby nie to, że opisuje ona brutalną, okrutną rzeczywistość. 

Opis historii dojścia Putina do władzy jest naprawdę przerażający. 

Czytając tą książkę krew zastyga w żyłach z przerażenia. 

Czy potrafisz wyobrazić sobie świat, w którym pozorny spokój międzynarodowej dyplomacji skrywa sieć morderczych intryg, zamachów i zdrad? Heidi Blake w swoim wstrząsającym reportażu „Krwawe pozdrowienia z Rosji” zabierze Cię za kulisy rosyjskiej polityki, gdzie gra toczy się o życie, pozycję, pieniądze i władzę a niewygodne pytania kończą się ciszą – brutalną i wieczną.

Heidi Blake nie tylko zgromadziła materiały, dokopała się do przerażających faktów i napisała świetny reportaż. Heidi Blake stworzyła reportaż, który czyta się jak najlepszy kryminał z niezwykle intrygującą fabułą. W książce przeczytasz o serii tajemniczych morderstw i zamachów, które miały miejsce na zachodzie Europy – od Londynu po Berlin – a za którymi stoi długi cień Kremla. Odkryjesz najbardziej przerażające i bezwzględne oblicza człowieczeństwa. Przekonasz się, że w drodze na sam szczyt nie ma granic, ani zahamowań, a coś takiego jak sumienie nie istnieje. 

Autorka opiera swoje śledztwo na solidnych dowodach i relacjach świadków, w tym byłych agentów służb specjalnych i rodzin ofiar. To, co dostaniesz, to wciągająca opowieść o strachu, sile propagandy i bezwzględnym systemie, który nie toleruje zdrady.

Blake nie tylko obnaży przed Tobą mechanizmy działania rosyjskiego aparatu władzy, ale także zmusi Cię do refleksji nad tym, jak wiele wydarzeń politycznych i osobistych decyzji może być wynikiem działań w cieniu. Każda strona przypomina, że świat, w którym żyjemy, jest bardziej skomplikowany, a granica między dobrem i złem bardziej rozmyta, niż Ci się wydaje.

Mimo tych przerażających faktów, śmiało można stwierdzić, że to także historia o odwadze – bohaterach, którzy podjęli walkę z machiną opresji, świadomie narażając życie, by ujawnić prawdę. Lektura zachęci Cię do refleksji o tym, czym jest wolność, prawda i jak ważne jest ich bronienie, nawet za wysoką cenę.

Styl pisania i narracji autorki sprawi, że nie będziesz mógł się oderwać od książki. Najbardziej przerazi Cię fakt, że to wszystko o czym przeczytasz jest rzeczywistością, a nie wyobraźnią. 

Kiedyś historia była najbardziej znienawidzonym przeze mnie przedmiotem w szkole. Dzisiaj wiem, że nigdy nie trafiłam po prostu na dobrego nauczyciela. Umiejętność dobrego opowiedzenia historii, przekazania jej innym to podstawa dla tego przedmiotu. Heidi Blake odmieniła moje spojrzenie na ten przedmiot. 

Czy odważysz się spojrzeć w mroczne zakamarki współczesnej polityki?

scroll-to-top-2